Rzeszowianie kontynuują zwycięską passę
Siódmy mecz w sezonie i siódme zwycięstwo, tym razem na parkiecie w Jastrzębiu-Zdroju. Rzeszowianie zwyciężyli 3:1, a mvp spotkania wybrany został Wojciech Zięzio. Na uwagę zasłużył także Mateusz Jóźwik, który na stałe na boisku pojawił się w trzeciej partii i zdobył łącznie 17 punktów.
Wyraźnie zdeterminowany na zwycięstwo wyszli na parkiet zawodnicy Dawida Hołdy. Jastrzębianie odnieśli do tej pory zaledwie dwa zwycięstwa i zajmują odległe 9. miejce. Po raz pierwszy w tym sezonie w pierwszej szóstce wyszedł Dawid Wiczkowski, który skutecznie gubił blok rywali. Na szczególną uwagę w premierowej odsłonie zasługiwała zagrywka i atak gospodarzy, która sprawiła spore problemy rzeszowianom. Mimo, że przyjezdni dzielnie walczyli, to ostatecznie na przewagi wygrała ekipa ze Śląska (27:25).
W drugą partię "podrażnieni" lepiej weszli zawodnicy Jacka Podpory, szybko narzucając swój styl gry. W tym secie szczególnie widoczna była przepaść pomiędzy zespołami w bloku, goście aż siedmiokrotnie blokowali ataki jastrzębian, gospodarzom ta sztuka udała się tylko dwukrotnie. Mimo, że skuteczność w ofensywie w żadnej z drużyn nie było powalające 21% - jastrzębianie i 38% - rzeszowianie, to ostatecznie wiceliderzy tabeli przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść (20:25).
Kolejne dwie partie były już formalnością. Rzeszowianie od początku dyktowali tempo gry, świetne serwisy rzeszowian wyraźnie utrudniały zagrania w defensywie rywalom, a co za tym idzie od razu ułatwiało to ustawianie skutecznych bloków. Zawodnicy Asseco Resovii w dwóch ostatnich setach zagrywką zdobyli 5 punktów, przy zerowym dorobku gospodarzy. A na siatce zatrzymywali ich sześć razy, przy zaledwie jednym bloku jastrzębian. Wyraźnie rozegrał się także Mateusz Jóźwik, który stał się katem drużyny gospodarzy. Atakujący w trzeciej partii zdobył sześć punktów, a w czwartej dołożył jeszcze osiem.
W całym pojedynku najlepiej punktujący był wspomniany już Mateusz Jóźwik, który na parkiecie pojawił się na stałe dopiero w trzecim secie. Atakujący łącznie zgromadził na swoim koncie aż 17 oczek, z czego 14 atakiem przy 52% skuteczności. Do swojego dorobku dołożył jeszcze jeden blok i dwa punktowe serwisy. Drugim najlepiej punktującym był Mateusz Kania, zdobywając 15 punktów, 9 atakiem (69%), 4 blokiem i 2 zagrywką. Trzecim pod względem zdobyczy punktowych był Michał Marszałek (11 oczek, 7 atakiem, 4 blokiem). Na słowa uznania zasłużył także Wojciech Zięzio, który wybrany został MVP spotkania. Środkowy może i nie imponował w ataku kończąc zaledwie jeden z pięciu ataków (20% skuteczności), ale aż sześciokrotnie zatrzymał rywali na siatce i posłał na drugą stronę siatki jedną punktową zagrywkę, jego seria trudnych serwisów w 4 secie dała prowadzenie 9:1. Mimo, że wśród gospodarzy dzielnie walczył Mikołaj Szewczyk jego 13 oczek nie wystarczyło na rozpędzonych rzeszowian.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (27:25; 20:25; 17:25; 16:25)
Jastrzębski Węgiel: Pietrowski, Kuryło, Magnuszewski, Szewczyk, Czyrniański, Turski, Musielak (libero) oraz Żelinski, Kącki, Mańko, Krawczyk
Asseco Resovia Rzeszów: Wiczkowski (1), Seliga (2), Kania (15), Stabrawa (5), Marszałek (11), Zięzio (8), Drążek (libero) oraz Jóźwik (17), Czado (4), Burnatowski, Paliński (1)
MVP spotkania: Wojciech Zięzio
Autor: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl), Foto: Maciej Jakubek (www.aksrzeszow.pl)