Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016
  • 2025

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
Pierwszą w nowym roku porażkę odnieśli zawodnicy rzeszowskiej drużyny, spotkanie z Curpum Lubin podsumował Mateusz Kowalski
wtorek, 13 stycznia 2015

Pierwszą w nowym roku porażkę odnieśli zawodnicy rzeszowskiej drużyny, spotkanie z Curpum Lubin podsumował Mateusz Kowalski

 

Od porażki rok 2015 rozpoczęli podopieczni Jacka Podpory, którzy polegli po pięciu wyrównanych setach. Ich pogromcami okazali się zawodnicy z Lubina, którzy wyraźnie dominowali nad gospodarzami w piątej, decydującej partii. Specjalnie dla nas ten pojedynek podsumował środkowy, Mateusz Kowalski. 

Jak oceniasz spotkanie przeciwko Cuprum Lubin?

Myślę, że zagraliśmy na dobrym poziomie w ataku i bloku. Niestety w zagrywce zepsuliśmy kilka piłek. Przespaliśmy początek pierwszego seta, z kolei w drugim mieliśmy przestoje, kiedy prowadziliśmy siedmioma punktami. Rywale nas wtedy dogonili, doszło do nerwowej końcówki korzystnej dla nas.  Wydaje mi się, że to było dobre spotkanie, dlatego też był tie-break, niestety pod koniec meczu zabrakło nam chłodnej głowy i rywal potrafił nas przełamać.

Tak, jak wspomniałeś pierwszy set nie był najlepszy w waszym wykonaniu, co spowodowało, że kolejne zagraliście, tak dobrze?

Myślę, że mobilizacja, bo w pierwszym secie troszkę zaspaliśmy. Przed drugim trener nas pobudził udało nam się złapać rytm. Zwłaszcza dobra gra Pawła Stabrawy nam bardzo pomogła, napędzała nas. Wydaje mi się, że radość z gry nas tak poniosła, czego zabrakło później w czwartym secie.

Miałeś sporo problemów w elemencie zagrywki w tym pojedynku.

Ostatnio nie czuje się pewnie w serwisie, tak samo jak w ataku od kilku meczów. Mam nad czym pracować i jest co poprawiać na treningach. Myślę, że z czasem będzie lepiej.

Teoretycznie własna hala powinna być dla was atutem, a w ostatnich spotkaniach gracie na ROSiRze ze zmiennym szczęściem.

Nie wiem czym to jest spowodowane, zawsze grało nam się tutaj dobrze. Hala do tej pory była dla nas atutem. Porażki zaczęły się od spotkania z Radomiem, którzy przyjechali wzmocnieni kolegami z PlusLigi, to nam troszkę podcięło skrzydła. Była to dla nas pierwsza przegrana w sezonie, później się posypała niekorzystna seria. Może to wynika też z odejścia Dominika Depowskiego do PlusLigi, on był z nas najstarszy, był filarem drużyny, ostroją w grze obronnej i ataku. Myślę, że to też trochę zaważyło na naszej grze. Teraz musimy stworzyć nową grupę. Młodsi koledzy dostają szansę do gry.

Początek sezonu był dla was wymarzony seria zwycięstw, po czym przyszły porażki. Jak się teraz mobilizujecie na treningach przed kolejnymi spotkaniami?

Myślę, że nie rozpamiętujemy porażek. Na treningach zawsze dajemy z siebie wszystko i robimy ciągle to samo, co robiliśmy jak wygrywaliśmy. Ciężko pracujemy na siłowni i na treningach. To, że nam nie wychodzą mecze czasami wynika z gorszego dnia. Na treningach zawsze jest tak samo, nieważne czy przegrywamy, czy wygrywamy zawsze ćwiczymy na takim samym zaangażowaniu.

Dostajesz również szansę na grę w 3 lidze, jakbyś porównał ją z Młodą Ligą?

Wydaje mi się, że poziom jest porównywalny. Mimo, że wszyscy myślą, że to są jakieś wyższe rozgrywki. W 3 lidze jest naprawdę dobre granie, to nie jest tak, że wychodzimy i wygrywamy ze wszystkimi łatwe mecze. Widać to nawet po wynikach, bo ostatnie kilka meczów kończyło się dopiero po tie-breakach. Naprawdę tam się gra na takim samym poziomie, jak tutaj w Młodej Lidze. Tam jest liga seniorska i każdy jest doświadczony, żeby wygrać musimy dawać z siebie wszystko.

Wasi trenerzy rotują składami, a wy w większości meczów gracie w innym zestawieniu. Jest to dla was jakieś utrudnienie?

Można powiedzieć, że tak, bo są także  rotacje wśród rozgrywających. Teraz z nami nie ma Łukasza Kozuba, bo jest na zgrupowaniu reprezentacji, a my najwięcej graliśmy właśnie z nim. Te rotacje nie są też, aż tak duże, bo przeważnie zmieniamy się my, jako środkowi. Jest to dla nas czasami odczuwalne, bo brakuje zgrania. Jeszcze teraz po świętach mieliśmy tylko kilka treningów, forma też nie jest zadowalająca.

Jakie są twoje cele na ten sezon?

 Na pewno wygrywać we wszystkich kategoriach. Przede wszystkim w rozgrywkach juniorskich, w 3 lidze, bo chcielibyśmy awansować do 2 ligi. Oczywiście wygrać też Młodą Ligę, co będzie bardzo trudne. Chyba jak każdy chcemy wygrywać i się spełniać w siatkówce, dopóki jesteśmy jeszcze młodzi i robić cały czas krok do przodu.

A twoje marzenia na ten 2015 rok?

Ostatnio mało marzę, muszę się nad tym zastanowić po tym wywiadzie  Myślę, że spełnić się w siatkówce, na jak najwyższym poziomie i zakończyć sezon na jak najwyższym stopniu podium. 

 

Rozmawiała: Barbara Cieśla (www.aksrzeszow.pl)

loading ...