Pewną wygraną z zespołem z Kielc podsumował dla nas Maciej Majkowski
Trzech setów potrzebowali zawodnicy Asseco Resovii Rzeszów, by cieszyć się ze zwycięstwa przeciwko Effectorowi Kielce. Dobrą zmianę w tym pojedynku dał Maciej Majkowski, który swoimi zagrywkami sprawiał rywalom spore problemy, a w końcowym rezultacie mecz zakońćzył z sześcioma punktami.
Jak możesz podsumować pojedynek z Effectorem Kielce?
Myślę, że kluczowym elementem decydującym o naszym zwycięstwie była zagrywka. Zespół z Kielc na początku utrudniał nam grę swoimi serwisami, lecz my później opanowaliśmy sytuację. W dalszej części spotkania graliśmy już dobrze.
W pierwszych dwóch setach wchodziłeś jedynie na krótkie zmiany, w trzecim występowałeś od początku. Jak oceniasz swoją postawę w tym pojedynku?
Myślę, że dobrze się wprowadziłem w to spotkanie. Najważniejsze, że dałem drużynie żywiołowość i kilka dobrych zagrań.
Kontynuujecie zwycięską passę i pozostajecie niepokonani od czterech spotkań. Co to dla was znaczy?
Wydaje mi się, że jest to na pewno pozytywna sprawa, że jesteśmy niepokonani. Chcielibyśmy to jak najdłużej utrzymać. Do końca sezonu najlepiej.
Po serii porażek we własnej hali, teraz z meczu na mecz się rozkręcacie i powoli ponownie staje się ona waszym atutem.
Na pewno jest to dla nas fajne uczucie. Myślę, że po takiej dobrej passie zwycięstw, teraz może być tylko lepiej.
Przez większą część sezonu grałeś w 3. lidze, teraz występujesz na parkietach Młodej Ligi. Jakbyś porównał te rozgrywki?
Według mnie poziom jest porównywalny. W 3. lidze grają starsi zawodnicy, którzy są bardziej doświadczeni i ograni. Z pewnością lepiej zbudowani, ale w Młodej Lidze, młodsi chłopcy też sobie dobrze radzą. Powiedziałbym, że poziomy są bardzo równe.
W tamtych rozgrywkach miałeś pewne miejsce w podstawowej szóstce, teraz walczysz o nią z Pawłem Stabrawą. Jak oceniasz waszą rywalizację?
Na pewno jest ona zdrowa. Jesteśmy kolegami poza boiskiem. Z pewnością w najważniejszej części sezonu będzie grał ten, który będzie w lepszej dyspozycji.
Zmiana składów spowodowana jest przygotowaniami do Mistrzostw Polski Juniorów, co byście chcieli na nich osiągnąć?
Cel nie może być inny niż zwycięstwo. Bardzo ciężko pracujemy na to i miejmy nadzieję, że się uda.
W piątek gracie z zespołem z Częstochowy, jak oceniasz przeciwników?
Ciężko mi coś o nich powiedzieć, bo nie widziałem tej drużyny. To jest mój dopiero mój trzeci mecz w Młodej Lidze. Myślę, że na pewno trzeba się będzie postarać, bo w tych rozgrywkach nie ma słabych drużyn i będziemy musieli dać z siebie wszystko żeby zwyciężyć.
Spotkanie odbędzie się w Leżajsku, więc tracicie atut własnego boiska. Będzie to dla was jakieś utrudnienie?
Kilka razy graliśmy w Leżajsku różne zawody, więc na pewno będziemy w bardziej komfortowej sytuacji. Boisko jak zawsze zweryfikuje kto zwycięży.
Jaki jest twój cel na ten sezon?
Taki, jak wszystkich chłopaków. Chcemy zwyciężyć w każdych rozgrywkach. Awansować do 2. ligi, wygrać Młodą Ligę i wygrać Mistrzostwa Polski Juniorów.
Rozmawiała: Barbara Cieśla (www.aksrzeszow.pl)