Od PlusLigi do III ligi. Śledzimy zmagania wychowanków AKSu.

 

 

 

 

 

Przed pierwszym trudnym sprawdzianem stanęli zawodnicy z Warszawy, którzy w sobotę zmierzyli się z aktualnym Mistrzem Polski - Skrą Bełchatów. Mimo,że drużyna prowadzona przez Jakuba Bednaruka podjęła walkę, szczególnie w drugim secie, to nie udało się go ostatecznie wygrać. W warszawskiej drużynie wyróżniał się Michał Filip i Aleksander Śliwka, którzy zdobyli dla swojej drużyny największą ilość punktów. Inżynierowie zapisali na swoim koncie drugą porażkę w tym sezonie i aktualnie zajmują piątą lokatę w tabeli. 

 

PGE Skra Bełchatów - AZS Politechnika Warszawska 3:0 (25:17;26:24;25:16) 

 

AZS Politechnika Warszawska: Lipiński, Filip, Lemański, Sacharewicz, Radomski, Śliwka, Olenderek (libero) oraz Strzeżek, Mordyl, Bieńkowski, Gregorowicz 

 

___________________________________________________________________

 

 

 

 

Drużyna z Radomia, podobnie jak dwie pozostałe drużyny, w których występują nasi wychowankowie odniosła na wyjeździe porażkę. Mimo, że faworytami spotkania byli właśnie Radomianie, którzy od początku pierwszej partii mieli kilkupuntkową przewagę, to gospodarze nie oddali im zwycięstwa na własnej hali. Drużyna prowadzona przez Roberta Prygla robiła wszysko, żeby utrzymać się w grze, jednak błędy własne pogrążyły drużynę z Mazowsza.

 

Cuprum Mundo Lubin - Cerrad Czarni Radom 3:1 (25:22, 25:22, 21:25, 25:21)

 

Czarni Radom: Kampa, Grzechnik, Pliński, Westphal, Żaliński, Bołądź, Kowalski (libero) oraz Wachnik, Kędzierski, Gutkowski, Oivanen

 

___________________________________________________________________________

 

 

 

Kolejną porażkę na własnej hali poniósł zespół z Suwałk. W prawdzie drużyna gospodarzy prowadziła już 2:1 i do zwycięstwa brakowało im tylko jednego seta, ale po pięciu partiach zwycięstwo na swoim koncie zapisali goście.  Zespół z Nysy od początku kontrolował swoją grę a cenne punkty zdobywali Mateusz Piotrkowski i Kamil Długosz. W ostatniej partii od początku do samego końca lepsi byli zawodnicy Stali, których do zwycięstwa prowadził wychowanek AKSu- Kamil Długosz, który wybrany został MVP spotkania.

 

Ślepsk Suwałki - Stal AZS PWSZ Nysa 2:3 (19:25, 25:16, 25:19, 21:25, 7:15) 

 

Stal AZS PWSZ Nysa:  Szczurek, Piotrowski, Dzikowicz, Kalembka, Bułkowski, Nożewski, Biniek (libero) oraz Długosz i Biernat 

 

 

 

___________________________________________________________________________

 

 

Pewne i szybkie zwycięstwo odnieśli zawodnicy z Wyszkowa, którzy pokonali zespół z Ostołęki 3:0. Gospodarze już od początku spotkania dobrze spisywali się w bloku, zdobywając nim swoje pierwsze punkty, natomiast masę błędów własnych popełniali przyjezdni. Trzecią a zarazem ostatnią partię lepiej rozpoczęli przyjezdni, jednak po pierwszej przerwie technicznej gospodarze doprowadzili do remisu, po czym pewnie kroczyli po trzy punkty i zwycięstwo  w całym spotkaniu.

 

KS Camper Wyszków - Pekpol Ostrołęka 3:0 (25:16, 25:18, 25:18)

 

KS Camper Wyszków: Zrajkowski, Peszko, Wójcik, Kowalczyk, Szulik, Kaczorowski, Sobczak (libero), oraz Rutecki, Faryna, Woroniecki, Główczyński, Wojtkowski

 

 

 

 

___________________________________________________________________________

 

 

Spotkanie pomiędzy Wartą Aluron Zawiercie a AGH AZS Kraków miało wiele zwrotów akcji. Zespoły poszczególne sety wygrywały na przemian, a najwięcej emocji dostarczyła piąta parcia zakończona zwycięstwem 17:15 dla gości. Ostatecznie jednym z decydujących elementów było lepsze przyjęcie krakowian (70% pozytywnego, które nie przełożyło się nie atak (49%), ale doświadczenie pozwoliło podopiecznym Andrzeja Kubackiego cieszyć się ze zwycięstwa.

 

Aluron Warta Zawiercie - AGH 100 RK Kraków 2:3 (25:21, 21:25, 25:16, 21:25, 15:17)

 

AGH Kraków: Górski, Dzierwa, Akala, Szalacha, Smolarczyk, Surma, Głód (libero), oraz Kosiek, Mucha, Walczykowski, Małysza, Galiński

 

 

___________________________________________________________________________

 

 

Zawodnicy ze Spały przed sezonem skazywani byli na pożarcie, a teraz powoli stają się jedną z rewelacji KrispolLigi. Po raz kolejny 3:1 pokonali faworyzowany zespół z Kęt. Główną bronią siatkarzy Jacka Nawrockiego byłą w tym pojedynku zagrywka, którą skutecznie utrudniali rywalom przyjęcie i dobrze czytali ich grę.

 

SMS PZPS Spała - UMKS Kęczanin Kęty 3:1 (25:20, 19:25, 25:15, 25:21)

 

SMS PZPS Spała: Droszyński, Kwolek, Fornal, Lipiński, Zwiech, Kochanowski, Masłowski (libero), oraz Komenda, Ziobrowski, Woch, Pasinski

 

 

___________________________________________________________________________

 

 

 

Pierwszą porażkę odnieśli liderzy szóstej grupy II ligi - siatkarze z Sanoka. Gospodarze od samego początku walczyli jak równy z równym i nie straszne im było, że po drugiej stronie siatki znajdują się faworyci. Pierwszy set należał do drużyny Piotra Podpory, jednak kolejne dwa padły łupem miejscowych, którzy prowadzili już 2:1 w setach. Ostatecznie wszystko rozstrzygało się w piątej partii, w której piłkę meczową mieli Sanoczanie. Przy stanie 6:14, zespół z Andrychowa odrodził się  i seryjnie zdobywał punkty, zaskakując zupełnie drużynę Podpory. Spotkanie odwróciło się o 360 stopni i ostatecznie gospodarze cieszyli się ze zwycięstwa.

 

MKS Andrychów - TSV Cell Fast Sanok 3:2 (23:25, 25:21, 25:19, 18:25, 17:15) 

 

MKS Andrychów: Szczygieł, Polak, Andrzejewski, Gawina, Marek, Kolonko, Woś (libero), oraz Kozłowski, Sordyl, Wysocki

 

TSV Cell Fast Sanok: Jakubek, Rusin, Wesołowski, Golonka, Kalandyk, Kusior, Sokołowski (libero), oraz Matuła, Gąsior, Przystaś, Mańko

 

___________________________________________________________________________

 

 

W derbach Podkarpacia lepsi okazali się zawodnicy z Ropczyc. Dobre spotkanie w barwach Błękitnych rozegrał Patryk Kozdroń, który łącznie zdobył 9 punktów, atakując przy 67% skuteczności i trzykrotnie zatrzymując rywali. Siatkarze z Ropczyc dobrze spisywali się w przyjęciu notując aż 70% pozytywnego na swoim koncie, dzięki czemu wygrali całe spotkanie 3:1.

 

MKS Wisłok Strzyżów - KS Błękitni Ropczyce 1:3 (20:25, 25:21, 14:25, 21:25)

 

KS Błękitni Ropczyce: Pałka,Kotyla,Goryl, Kozdroń, Białorudzki, Bryliński, Waszczuk (libero)

 

___________________________________________________________________________

 

 

 

Pierwszą porażkę w ramach rozgrywek III Ligi odniósł zespół Głogovii, który na wyjeździe mierzył się z drużyną NEOBUSU Niebylec. Spotkanie było bardzo wyrównane i zacięte zarówno po jednej jak i po drugiej stronie siatki. Można powiedzieć, że drużyna prowadzona przez Tomasza Jendryasska rozegrała swój najsłabszy mecz w tym sezonie, w ataku wyróżniał się natomiast Michał Kazała. Mimo, że spotkanie rozgrywane było na dobrym siatkarkim poziomie, to decyzje sędziów pozostawiały wiele do życzenia. Zarówno żółtą jak i czerwoną kartką za niesportowe zachowanie ukarany został zespół z Głogowa. Ostatecznie spotkanie rozstrzygnęło się w tie-breaku, w którym na przewagi wygrali gospodarze. 

 

SMS NEOBUS Niebylec - LKS Głogovia Głogów Młp. 3:2 (21:25, 25:14, 25:23, 23:25, 20:18)

 

LKS Głogovia Głogów Młp.: Kazała,  Gaweł, Mardoń, Środa, Dziadosz, Kalandyk, Kozub oraz Skarbowski, Pieczonka, Lasota, Jendryassek

 

___________________________________________________________________________

 

Autorzy: Barbara Setlik, Barbara Cieśla (www.aksrzeszow.pl), Foto: Camper Wyszków