Na własnym boisku lepsi radomianie
Po serii zwycięskich spotkań rzeszowscy zawodnicy polegli w starciu z zespołem Cerradu Czarnych Radom. Wmocnieni siatkarzami z PlusLigi gospodarze byli wyraźnie lepsi od podopiecznych Jacka Podpory i Jerzego Wietechy. To już drugie zwycięstwo drużyny z Mazowsza z wicemistrzami Młodej Ligi z ubiegłego sezonu. MVP spotkania wybrany został Jakub Wachnik.
Inauguracyjną partię w spotkaniu od ataku z krótkiej rozpoczął Mateusz Kowalski. Pojedynczy blok Pawła Stabrawy, a następnie atak na środku Marcina Kani, powiększał prowadzenie rzeszowian (4:7). Kiedy w polu serwisowym pojawił się Igor Grobelny, prowadzenie objęli miejscowi. Wtedy o czas poprosili Jacek Podpora i Jerzy Wietecha (8:7). Po powrocie na parkiet w dalszym ciągu punktowali podopieczni Andrzeja Sitkowskiego, a punkty bezpośrednio z zagrywki zdobywał tym razem Konrad Machowicz (12:8). Złą passę rzeszowian mocnym atakiem, a następnie pojedynczym blokiem przerwał Kowalski. Kolejny punkt zdobyty przez Mateusza Jóźwika doprowadził do remisu (13:13), udając się na zagrywkę, rzeszowski przyjmujący posłał na stronę rywali dwa asy serwisowe (15:17). Po czasie na żądanie trenera z Radomia, na boisku zaczęła toczyć się walka punkt za punkt (17:17, 19:19). Mimo punktowej zagrywki Przemysława Czado, w końcówce więcej zimnej krwi zachowywali gospodarze, a atak Jakuba Wachnika zakończył pierwszą odsłonę (25:22).
Drugi set rozpoczął się od serii nieudanych zagrywek, a co za tym idzie gry punkt za punkt (3:3). Po chwili gospodarze odskoczyli na dwa oczka (6:4), jednak udane zagrania Pawła Stabrawy doprowadziły do remisu po 6. Od tego momentu na parkiecie punktowali Błażej Czarnecki i Jakub Wachnik (13:9). Pojedynczymi akcjami sytuację na boisku starał się ratować Mateusz Jóźwik, jednak to rywale stale powiększali swoje prowadzenie (17:11). Seria ataków na środku Mateusza Kowalskiego i punktowa zagrywka Łukasza Kozuba sprawiły, że rzeszowianie tracili już raptem dwa "oczka" do rywali (18:16). W końcówce partii serią skutecznych zagrań popisali się radomianie, co sprawiło, że to oni cieszyli się z wygranego kolejnego seta (25:19).
Trzecią partię od mocnego ataku rozpoczął Mateusz Jóźwik (0:1), jednak gospodarze szybko objęli prowadzenie nad przyjezdnymi (7:3). Przy pięciopunktowym prowadzeniu radomian, o czas poprosili rzeszowscy szkoleniowcy (9:4). Po przerwie na boisku pojawił się Dawid Wiczkowski. Ataki Jóźwika i Pawła Stabrawy, zniwelowały dystans punktowy do gospodarzy (12:9). Na skrzydle w dalszym ciągu szalał Jakub Wachnik (16:9), a w ekipie z Rzeszowa na boisko wprowadzeni zostali Kacper Kalina, Tomasz Błądziński i Wojciech Zięzio. Atak Kaliny oraz dwie punktowe zagrywki Zięzio, pozwoliły przyjezdnym odrobić kilka oczek (19:13). Przewaga miejscowych była na tyle duża, że pozwalała im spokojnie prowadzić grę w końcówce partii (22:13). Atak Błażeja Czarneckiego, dał jego drużynie pierwszą piłkę meczową, a as serwisowy Jana Firleja zakończył całe spotkanie (25:16).
Nienajlepiej pod względem statystyk wyglądało spotkanie Asseco Resovii z Czarnymi Radom. Najlepiej punktującym zawodnikiem był po raz kolejny Mateusz Jóźwik, który łącznie zdobył 11 "oczek" (9 ataków, 2 punktowe zagrywki). Po sześć punktów zdobyli Paweł Stabrawa (4 atakiem, 2 blokiem), Mateusz Kowalski (4 atakiem, 2 blokiem) i Przemysław Czado (5 atakiem, jeden zagrywką). Po dwa "oczka" zdobyli natomiast Łukasz Kozub, Kacper Kalina i Wojciech Zięzio. Po drugiej stronie siatki najlepiej spisywał się Jakub Wachnik (13 pkt), a wspierali go Konrad Machowicz i Błażej Czarnecki (obaj po 10 pkt.).
Cerrad Czarni Radom - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:22, 25:19, 25:16)
Cerrad Czarni Radom: Grobelny, Machowicz, Wachnik, Czarnecki, Firlej, Jarzyna, Filipowicz (libero) oraz Kaźmierczak, Gęborys
Asseco Resovia Rzeszów: Kozub, Jóźwik, Kowalski, Stabrawa, Czado, Kania, Szczęch (libero) oraz Majkowski, Wiczkowski, Kalina, Zięzio, Błądziński
MVP spotkania: Jakub Wachnik
Autorzy: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)
