Akademicki Klub Sportowy Rzeszów

Podpromie 10 , 35-051 Rzeszów

aks@assecoresovia.pl

Mistrz Polski:

  • 2008
  • 2009
  • 2010
  • 2011
  • 2013
  • 2013
  • 2014
  • 2015
  • 2016
  • 2016
  • 2018

Vice Mistrz Polski:

  • 2011
  • 2013
  • 2014
  • 2016
  • 2025

Brąz MP:

  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2012
  • 2014
  • 2017
  • 2018
  • 2023
"Myślę, że to dzięki AKS-owi zdobyliśmy to mistrzostwo" - druga część rozmowy, ze złotymi medalistami Mistrzostw Europy
piątek, 17 kwietnia 2015

"Myślę, że to dzięki AKS-owi zdobyliśmy to mistrzostwo" - druga część rozmowy, ze złotymi medalistami Mistrzostw Europy

W drugiej części wywiadu, nasi złoci medaliści opowiedzieli o tym, co zapamiętali z Turcji, co dała im gra w rzeszowskim AKS-ie oraz o swoich celach i marzeniach na przyszłóść.

 

Jak świętowaliście niedzielny sukces?

Mateusz: Nie mieliśmy za dużo czasu na świętowanie naszego zwycięstwa. Myślę, że ten czas przyjdzie dopiero teraz, kiedy wróciliśmy do swoich domów. Może przydarzy się taka okazja, że wszyscy razem się spotkamy i uczcimy ten sukces.

Jakie to uczucie być Mistrzem Europy?

Łukasz: Rewelacyjne, jest to najpiękniejsze uczucie, jakie doznałem w życiu i życzę tego każdemu.

Jakub: Był to dla nas taki pierwszy, ważniejszy turniej międzynarodowy, na który czekaliśmy od początku liceum. Każdy marzył, aby zdobyć to złoto i nam się to udało. Jesteśmy bardzo szczęśliwy, ale mamy nadzieję, że nie spoczniemy na laurach i na Mistrzostwach Świata w Argentynie również będziemy walczyć o medal, najlepiej złoty.

Mateusz: Na pewno jesteśmy szczęśliwi. Ten sukces cieszy zarówno nas, jak i rodzinę, która jest z nas dumna, bo to w jakimś stopniu jest ich zasługa. Tytuł Mistrza Europy wiąże się z niezapomnianymi wrażeniami i życzę każdemu, by mógł to przeżyć.

Jakie wspomnienia zostaną wam z Turcji?

Łukasz: Same dobre, każda euforia po wygranym meczu, każdy zdobyty punkt, zostaną w naszej pamięci do końca życia. Nawet, jeśli kiedyś nie uda nam się zostać Mistrzem Świata w drużynie seniorskiej, to nikt nie odbierze nam tytułu Mistrza Europy kadetów.

Mateusz: Każdy dzień, każdego seta, a nawet każdą piłkę, którą podbiliśmy zapamiętamy do końca życia. Na pewno najdłużej zostaną w pamięci te kluczowej akcje z meczu finałowego.

Jakub: Dla mnie niezapomnianym wspomnieniem z Turcji będzie moment, kiedy staliśmy na podium i razem śpiewaliśmy „Mazurka Dąbrowskiego” .

Swoje pierwsze kroki stawialiście w rzeszowskim AKS-ie, a teraz jesteście Mistrzami Europy. Co dał wam ten klub na początku swojej siatkarskiej drogi?

Łukasz: Tak naprawdę dał nam wszystko. To tutaj nauczyliśmy się grać, to tutaj zauważono nasze umiejętności. Dzięki trenerom, z którymi tutaj pracowaliśmy udało nam się zwrócić na siebie uwagę szkoleniowców reprezentacji.

Jakub: To właśnie tutaj w Rzeszowie stawialiśmy pierwsze kroki. Myślę, że klub przyczynił się do tego, że znaleźliśmy się w tej reprezentacji i mogliśmy zostać Mistrzami Europy.

Mateusz: Myślę, że to dzięki AKS-owi zdobyliśmy to mistrzostwo. Rzeszowscy trenerzy uczyli nas tych pierwszych odbić i musieli mieć sporo cierpliwości, żeby czegoś nas nauczyć.

Seniorzy reprezentacji Polski swoje pierwsze sukcesy odnosili właśnie jako kadeci. Patrząc na nich, czujecie większą motywację?

Łukasz: Oczywiście, mamy również nadzieję, że pójdziemy ich drogą i po tym naszym sukcesie, za kilka lat odniesiemy taki sam.

Wasz kolejny cel oraz największe marzenie związane z siatkówką?

Mateusz: Najbliższym celem na pewno są Mistrzostwa Świata i Olimpiada Młodzieży, która odbędzie się w Gruzji. To są nasze dwa najważniejsze cele i chcielibyśmy na pewno zdobyć kolejne złoto. Moim największym marzeniem jest gra w Asseco Resovi Rzeszów i chciałbym być związany z tym zespołem od początku do końca.

Łukasz: Na pewno z treningu na trening stawać się coraz lepszym oraz żeby ten sukces nie był moim ostatnim w siatkarskiej karierze. Największym marzeniem jest znalezienie się w seniorskiej reprezentacji oraz zdobycie Mistrzostwa Świata.

Jakub: Moim celem podobnie jak chłopaków jest zdobycie medalu na Mistrzostwach Świata i Olimpiadzie Młodzieży. Największym marzeniem chyba każdego zawodnika jest zdobycie złota olimpijskiego oraz reprezentowanie seniorskiej kadry.

Zakończyliście współpracę z trenerem Jackiem Nawrockim, co wam ona dała?

Mateusz: Trener Nawrocki według mnie jest jednym z najlepszych trenerów na świecie. Osobiście darzę go olbrzymim szacunkiem i naprawdę szkoda, że póki co ta współpraca się zakończy. Chciałbym, żeby kiedyś w przyszłości był jeszcze moim trenerem, ponieważ takich ludzi jak on jest bardzo mało.

Jakub: Trener Nawrocki jest naprawdę bardzo dobrym trenerem, który posiada ogromną wiedzę i bardzo pomógł nam w rozwoju naszych umiejętności. Na pewno szkoda, że już odchodzi, ponieważ chcielibyśmy dalej kontynuować z nim współpracę i jeździć na kolejne rozgrywki reprezentacyjne. Uważam, że przez te dwa lata trener zostawił w Spale dużo serca i starał się dawać z siebie wszystko, żeby pomóc nam się rozwijać.

Kuba wróciłeś do gry po kontuzji, jak się czułeś podczas turnieju?

Na turnieju czułem się bardzo dobrze, ręka jest już zdrowa i nie odczuwam żadnych skutków ubocznych. Ta kontuzja jeszcze bardziej mnie zmotywowała do mocniejszego trenowania i do tego, żeby zdobyć Mistrzostwo Europy.

 

Rozmawiały: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)

loading ...