Młoda Liga. Pierwsze wyjazdowe punkty młodych resoviaków.
Centralna Szkoła PSP AZS Częstochowa przegrała z Asseco Resovią Rzeszów 1:3 (18:25, 24:26, 25:17,22:25) w 7. kolejce Młodej Ligi. MVP spotkania został wybrany Michał Filip, przyjmujący rzeszowskiej drużyny.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli częstochowianie, którzy dzięki dobrej obronie w polu i grze w kontrze wypracowali trzy punkty przewagi (7:4). Jednak chwilę później podopieczni Jacka Gawrońskiego popełnili kilka błędów, przez co ich przewaga zmalała do jednego oczka (8:7). Po przerwie technicznej inicjatywę na boisku przejęli goście. Dobre ataki Bartłomieja Mordyla dały im prowadzenie (11:9). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt. Na drugiej pauzie na jednopunktowe prowadzenie wyszli rzeszowianie po ataku Michała Szalachy z prawego skrzydła. W końcówce biało-zieloni mieli ogromne problemy z wyprowadzeniem skutecznego ataku. W konsekwencji przegrali premierową odsłonę meczu (18:25). W ostatniej akcji Dominik Miarka posłał piłkę w aut.
Początek drugiej partii, podobnie jak pierwszej, był wyrównany, a drużyny grały punkt za punkt. Jednak przed przerwą techniczną dwa punkty przewagi wypracowali zawodnicy z Rzeszowa (8:6). W ataku dobrze spisywał się Michał Filip. Akademicy dzięki wzmocnieniu zagrywki po czasie doprowadzili do remisu (10:10). Od tego momentu gra toczyła się punkt za punkt. Na drugą przerwę techniczną z oczkiem przewagi schodzili rzeszowianie, po asie serwisowym Filipa. Końcówka tego seta była bardzo zacięta. Gospodarze bardzo dobrze zagrali blokiem, dzięki czemu doprowadzili do remisu (24:24). Niestety w dwóch kolejnych akacjach lepsi okazali się podopieczni Jacka Podpory. Najpierw skutecznie zaatakował Filip, a chwilę później rzeszowianie powstrzymali w ataku Tomasza Matuszczyka.
Częstochowianie trzeciego seta rozpoczęli z wysokiego „c". Dobre zagrywki Konrada Buczka i wysoka skuteczność w kontrze Miarki dały im prowadzenie (6:1) i (8:2). W dalszej części drużyna Resovii Rzeszów popełniała błąd za błędem. Po stronie gości świetną serią ataków popisał się Mirosław Hyjek. Na drugiej pauzie prowadzenie częstochowian wzrosło do dziesięciu punktów (16:6). AZS Częstochowa do końca utrzymał koncentrację i zwyciężył do 17.
Kolejny set obie drużyny rozpoczęły od równej walki. Na pierwszą przerwę techniczną z jednym oczkiem przewagi schodzili siatkarze spod Jasnej Góry, po ataku Miarki z lewego skrzydła. Na drugiej pauzie ponownie o jeden punkt lepsi byli rzawodnicy z Częstochowy (16:15). Przed czasem dobrym atakiem ze środka popisał się Damiana Zygmunt. Do stanu (19:19) toczyła się gra punkt za punkt. niestety w końcówce Akademikom przytrafiły się proste błędy, które wykorzystali goście (21:19). W ostatniej akcji meczu skutecznie ze środka zaatakował Marcin Kania, który przypieczętował zwycięstwo swojego zespołu w tej partii (25:22) i całym meczu 3:1.
Centralna Szkoła PSP AZS Częstochowa – Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (18:25, 24:26, 25:17, 22:25)
Centralna Szkoła PSP AZS: Miarka, Hyjek, Gałkowski, Zygmunt, Musioł, Buczek, Jędraszek (libero) oraz Matuszczyk, Piechocki;
Asseco Resovia: Jakubek, Szalacha, Filip, Wiczkowski, Mordyl, Kania, Depowski (libero) oraz Dudziński, Pałka, Kalandyk, Gąsior
Źródło: azsczestochowa.pl