III liga M: Zawodnicy z AKS-u nie dali szans głogowianom!
W drugim dniu turnieju finałowego III ligi mężczyzn, na przeciw rzeszowskim zawodnikom stanęła drużyna z Głogowa. Zawodnicy AKS-u pewnie w trzech partiach pokonali swoich rywali, nie pozwalając im rozwinąć się w kolejnych atakach. MVP spotkania wybrany został nasz środkowy, Mateusz Kowalski.
Pierwszą partię w spotkaniu od prowadzenia rozpoczęli zawodnicy z Głogowa, którzy po dobrych atakach objęli prowadzenie (2:4). Mocne zagrywki Tomasza Błądzińskiego sprawiły, że na tablicy pojawił się wynik 9:6. Skuteczne ataki obydwu drużyn pozwalały na prowadzenie wyrównanej gry. Po skutecznym ataku Mateusza Kowalskiego oraz pojedynczym bloku Błądzińskiego, rzeszowianie prowadzili czterema punktami (14:10). Przy zagrywkach rzeszowskiego środkowego problemy z przyjęciem mieli przeciwnicy, a kolejną oddaną za darmo piłkę wykorzystał kiwką Wojciech Zięzio (17:11). Kolejny blok w wykonaniu zawodników AKS-u zmusił szkoleniowca z Głogowa do wzięcia czasu. Pomimo, że głogowianie zdołali odrobić kilka oczek, to po kolejnym ataku na prawym skrzydle Pawła Stabrawy zawodnicy AKS-u pewnie kroczyli po zwycięstwo w pierwszej partii (22:16). Nieudana zagrywka rywali dała zwycięstwo rzeszowianom (25:18).
Od ataku z krótkiej drugą osłonę rozpoczął Mateusz Kowalski (1:0), po chwili skutecznym blokiem na prawym skrzydle zapunktowali głogowianie (2:2). Dobra gra w obronie i skończony kontratak Rafała Mardonia na lewym skrzydle dały wynik 4:5. Obydwie drużyny utrzymywały wysoką skuteczność zarówno w ataku, jak i w polu serwisowym, dzięki czemu na parkiecie trwała wyrównana walka punkt za punkt (8:8). Dopiero seria zagrywek Pawła Stabrawy, która utrudniła rywalom rozgrywanie akcji pomogła rzeszowianom objąć prowadzenie (14:9). Dobrze do gry wprowadził się Michał Marszałek, który pewnie punktował z lewego skrzydła (13:16). Efektowny blok Tomasza Błądzińskiego na lewym skrzydle sprawił, że przewaga rzeszowskiej ekipy wynosiła już 7 „oczek” (22:15). Proste błędy rzeszowskiej drużyny pozwoliły głogowianom odrobić nieco straty. Druga partia zakończyła się po ataku z krótkiej w wykonaniu Wojciecha Zięzio (25:19).
Trzecia partia od początku toczyła się punkt za punkt (2:2, 4:4). Efektowny atak na środku Mateusza Kowalskiego sprawił, że na tablicy widniał wynik 7:5. Po kolejnym nieudanym ataku w wykonaniu głogowskich zawodników, o czas poprosił ich trener (9:7). Po powrocie na parkiet mocnymi zagrywkami punktował Przemysław Czado powiększając tym samym prowadzenie AKS-u (13:7). Coraz więcej niewymuszonych błędów popełniali zawodnicy z Głogowa, którzy ratowali się pojedynczymi atakami Rafała Mardonia z prawego skrzydła (17:11). Seria zagrywek Tomasz Błądzińskiego powiększyła przewagę do 10 „oczek” (21:11). Mimo, że głogowianom udało się odrobić nieco straty dzięki atakom 12 (22:15), to dobre zagrania Macieja Majkowskiego zakończyły spotkanie (25:15).
AKS V LO Rzeszów – LKS Głogovia Głogów Młp. 3:0 (25:18, 19:25, 25:15)
AKS V LO Rzeszów: Kozub, Błądziński, Kowalski, Stabrawa, Jóźwik, Zięzio, Szczęch (libero) oraz Marszałek, Czado, Wiczkowski, Majkowski, Skomro
LKS Głogovia Głogów Młp.: Kalandyk, Kazała, Madej, Dziadosz, Czerwiński, Mardoń, Kozub (libero) oraz Bachórz
MVP spotkania: Mateusz Kowalski
Autorzy: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)
