1/4 MP Juniorów: Pewny awans AKS-u do finału
Podopieczni trenerów Jerzego Wietechy i Jacka Podpory pozostają niepokonani w turnieju ćwierćfinałowym. W sobotnie popołudnie pewnie wygrywając z zespołem z Jasła zapewnili sobie awans do kolejnego etapu Mistrzostw Polski Juniorów. W tym spotkaniu nie do zatrzymania był Kacper Kalina, który w trzech setach zdobył 18 punktów i był najlepszym zawodnikiem rzeszowskiej ekipy.
Spotkanie rozpoczęło się od wyrównanej walki punkt za punkt (3:3). Po chwili skutecznym blokiem i pewnym atakiem zapunktował Kacper Kalina dając swojej drużynie dwa oczka przewagi (6:4). W kolejnych akcjach sporo problemów rywalom sprawiał zagrywkami Paweł Stabrawa powiększając zdobycz punktową gospodarzy (10:4). Zawodnicy z Jasła nie radzili sobie z serwisami Marcina Komendy i przy wyniku 15:9, o czas poprosił trener Bartosz Kilar. Po powrocie na parkiet skuteczną akcję wykonał Oskar Wilinski (16:10), jednak nie wystarczyło to na coraz lepiej spisujących się rzeszowian (18:12). W końcowej fazie seta mocnymi serwisami rywali „rozstrzelał” Kalina (20:14), a partię zakończył punktową zagrywką Komenda (25:18).
Od skutecznych bloków drugą odsłonę rozpoczęli zawodnicy z Jasła, dzięki czemu wypracowali sobie trzy punktową przewagę (2:5). Mimo, że przy zagrywkach Pomarańskiego przewaga gości zaczęła rosnąć, to szybko takimi samymi zagraniami odpowiedzieli Tomasz Błądziński i Grzegorz Skomro dając wynik 10:9. W kolejnych akcjach prowadzenie przechylało się raz na jedna raz na drugą stronę (10:12, 14:12). Ponownie dobre wejście w pole serwisowe zanotował Kacper Kalina ułatwiając kolegom ustawianie punktowych bloków (17:14). Proste błędy rzeszowskich zawodników sprawiły, że na tablicy widniał remis po 18. Dobra dyspozycja Łukasza Kozuba na zagrywce i pewne ataki rzeszowian doprowadziły do pierwszej piłki setowej (24:21). Druga partia zakończyła się po nieudanej akcji w wykonaniu Oskara Wilińskiego (25:21).
Od początku trzeciej odsłony taktycznymi serwisami punktowali rzeszowianie(5:3). W zespole z Jasła kroku rywalom starał się dotrzymywać Procanin, ale nie był w stanie przeciwstawić się coraz lepiej spisującym gospodarzom (6:4). W szeregach AKS-u nie do zatrzymania był za to Kacper Kalina (9:6), który punktował nie tylko w ataku, ale także w zagrywce (12:8). Sprytna kiwka Dawida Wiczkowskiego dala rzeszowianom piętnaste oczko (15:11). Nieudane zagrywki obydwu drużyn pozwalaly utrzymywac rzeszowianom prowadzenie (17:14). Od stanu po 19. Na parkiecie trwała wyrównana gra (24:24), a mecz udanymi zagraniami zakończył Wiczkowski (25:27).
AKS V LO Rzeszów - MKS MOSiR Jasło 3:0 (25:18, 25:21, 27:25)
AKS V LO Rzeszów: Komenda, Czado, Kania, Stabrawa, Kalina, Skomro, Szczęch (libero) oraz Kozub, Błądziński, Kowalski, Majkowski, Kalina
MKS MOSiR Jasło: Wiliński, Grzyb, Procanin, Pomarański, Tomasik, Adam, Źrebiec (libero) oraz Nowak, Skicki, Frączek
Autorzy: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)