1/4 MP: Bielszczanie nie zdołali przeciwstawić się gospodarzom
Bez większych problemów kolejne zwycięstwo na swoim koncie zanotowali zawodnicy AKS V LO Rzeszów, którzy z 1. miejsca w grupie wyszli do półfinałów. Najlepiej spisującym zawodnikiem na parkiecie był Paweł Stabrawa, a kluczem do wygranej były niewątpliwie blok i zagrywka gospodarzy.
Spotkanie lepiej otworzyli gospodarze, którzy przy zagrywkach Przemysława Czado wypracowali sobie dwupunktową przewagę (3:1). Proste błędy podopiecznych Jerzego Wietechy i Jacka Podpory oraz efektowny blok na prawym skrzydle bielszczan sprawiły, że na tablicy widniał wynik 5:6. W kolejnych akcjach taktycznymi serwisami punktowali Paweł Stabrawa i Kacper Kalina (10:7), z kolei rywale posyłali swoje zagrywki w aut. Efektowny atak Mateusza Kowalskiego na środku sprawił, że o czas poprosił trener Dariusz Markowski (13:9). Coraz większe problemy z odczytaniem gry rzeszowian mieli przyjezdni, dzięki czemu systematycznie rosło prowadzenie podopiecznych Jerzego Wietechy i Jacka Podpory (16:9). Kolejne punkty zdobywane przez Marcina Kanię i Czado pozwoliły spokojnie prowadzić grę rzeszowskim rozgrywającym (21:16). Premierowa odsłona zakończyła się po ataku w siatkę Kołdrasa (25:19).
Druga partia rozpoczęła się od wyrównanej walki punkt za punkt (3:3). Na parkiecie pojawiało się coraz więcej obron, a kolejne kontrataki wykorzystywali rzeszowianie. Wejście w pole serwisowe Marcina Kani sprawiło, że podopieczni Jerzego Wietechy i Jacka Podpory zaczęli odskakiwać rywalom (9:6). Od tego momentu wyraźnie swobodnie poczuli się gospodarze, którzy pewnie atakowali ze wszystkich stref. Po błędzie Kwaśnego, o czas poprosił trener Dariusz Markowski (15:9). Pojedynczymi akcjami wynik starali się ratować goście, jednak ich strate pogłębiały proste błędy (18:11). Autowe ataki rzeszowskich zawodników sprawiły, że na parkiecie pojawili się Dawid Wiczkowski i Maciej Majkowski, który od razu zapunktował z prawego skrzydła (22:12). W końcówce seta przy zagrywkach Cyran bielszczanie nieco poprawili wynik (22:14), jednak partia zakończyła się zwycięstwem gospodarzy po skutecznej akcji w wykonaniu Majkowskiego (25:17).
Zagrywki Marcina Komendy otworzyły trzeciego seta (2:0), po chwili w polu serwisowym stanął Przemysław Czado i przewaga gospodarzy zaczęła rosnąć (4:1). Coraz lepiej w ataku spisywał się Kacper Kalina, który pewnie zdobywał kolejne punkty (8:5). Mimo, że pojedyncze akcje kończyli bielszczanie, wypracowana w początkowej fazie seta przewaga pozwalała gospodarzom prowadzić spokojną grę (11:8). Dobrze do gry wprowadził się Tomasz Błądziński, który punktował nie tylko w ataku, ale również w zagrywce (15:9). Po mocnym ataku na środku siatki Wojciecha Zięzio, asem serwisowym popisał się Kalina, dając rzeszowianom dwudzieste oczko (20:13). Końcówka spotkania to pewna gra gospodarzy, kolejny punktowy blok Mateusza Kowalskiego i Błądzińskiego, prowadził miejscowych do zwycięstwa (22:14). As serwisowy w wykonaniu Macieja Majkowskiego dał zawodnikom AKS-u pierwszą piłkę meczową, a kiwka Kowalskiego zakończyła całe spotkanie (25:15).
AKS V LO Rzeszów - UKS Top Jedynka Bielsko-Biała 3:0 (25:19, 25:17, 25:15)
AKS V LO Rzeszów: Komenda, Kalina, Kania, Stabrawa, Czado, Kowalski, Szczęch (libero) oraz Wiczkowski, Majkowski, Błądziński, Zięzio
UKS Top Jedynka Bielsko-Biała: Cyran, Kwaśny, Bęben, Kielusiak, Fijak, Dobija, Swakoń (libero) oraz Wojtyła, Kołdras, Bryja, Chrząszcz (libero)
Autorzy: Barbara Cieśla, Barbara Setlik (www.aksrzeszow.pl)